Rajstopy uciskowe – sposób na żylaki?
Leczenie żylaków powinno przebiegać wieloaspektowo. Najlepsze kuracje oczywiście zaleci specjalista, a wśród nich mogą znaleźć się tabletki doustne, uciskowe rajstopy i pończochy lub leczenie operacyjne. Sprawdźmy zatem, jak ten najłatwiej dostępny sposób wpływa na poprawę kondycji nóg, tj. czy rajstopy uciskowe faktycznie działają na żylaki.
Artykuł powstał we współpracy z internetową hurtownią odzieży damskiej Sosimply.pl
Kupowanie rajstop uciskowych
Warto zastanowić się nad miejscem zakupu, a tym samym jakością jaką mają rajstopy. Hurtownia może zaoferować kilka różnych opcji do wyboru, od kilku producentów. Idąc do małego sklepu ortopedycznego czy medycznego, możemy spotkać się z mniejszym wyborem. Niewątpliwie zaletą jest, kiedy spośród oferty możemy dokładnie kupić produkt, który potrzebujemy. Różnice bowiem widoczne są w jakości zastosowanych materiałów, gęstości tkaniny i przydatności.
Im mocniejszy materiał i odporniejszy na pranie, tym wytrzyma dłużej użytkowanie. Ważne jest też odpowiednie dopasowanie rozmiaru. Zazwyczaj hurtownia rajstop może zaoferować ich więcej. A kluczowe jest dopasowanie do obwodu i wysokości łydki.
Dobieranie najlepszych rajstop na żylaki
Ucisk w rajstopach przeciw żylakowych największy jest w okolicach kostki. Stopniowo zmniejsza się ku górze. W hurtowni odzieżowej spotkamy trzy główne klasy ucisku – którą wybrać? – to pytanie do lekarza prowadzącego, którą zaleca.
Te o najmniejszym ucisku mogą być stosowane profilaktycznie, przez osoby, narażone na dolegliwości w przyszłości, np. osoby pracujące w pozycji stojącej (sprzedawcy, wystawcy) lub te, pochodzące z rodzin, w których żylaki są chorobą bardzo częstą. Materiały do wykonywania leczniczych, specjalistycznych rajstop, z zalecenia lekarza różną się od tych dostępnych od ręki, a lekarz sprawdza jakość ich ucisku i ustala wymiary.
Dbanie o rajstopy uciskowe
Najlepiej jeżeli zaopatrzymy się w kilka par tych akcesoriów. Hurtownia odzieżowa może zaproponować kilka wariantów kolorystycznych, do wyboru względem przeznaczenia. Ciemne przydadzą się na co dzień pod klasyczne spodnie czy jeansy. Do jasnych letnich spodni, lepiej wybrać rajstopy w kolorze beżowym. Wszystkie trzeba równie często prać i dokładnie suszyć. Zakładanie na nogę mokrych, może spowodować stałe rozciągnięcie materiału, a tym samym utratę przydatności. Zaleca się pranie ręczne w temperaturze maksymalnej 40 stopni Celsjusza.
Takie akcesoria nosić należy przez cały okres, kiedy nogi narażone są na powstanie żylaków, lub kiedy on się pojawią, przez cały okres leczenia. Często, niestety jest to noszenie już do końca życia, gdyż wraz z wiekiem jesteśmy bardziej podatni na choroby układy krwionośnego. Kiedy ponownie odwiedzić hurtownię odzieży i zakupić nowe? Zaleca się wymianę podkolanówek i rajstop uciskowych co 3-6 miesięcy.
Przed zakupem warto na nowo dokonać pomiarów nogi, by mieć pewność, że nie uległa zmianie. Co ważne, a niektórzy o tym nie pamiętają, zdejmujemy je na noc. I aby zwiększyć efekty, potrzeba regularnie wykonywać ćwiczenia poprawiające krążenie w nogach oraz dawać im odpocząć.
Jak poprawnie zakładać rajstopy uciskowe?
Co najważniejsze, rajstopy czy podkolanówki na żylaki trzeb zakładać z samego rana. Najlepiej jeszcze przed wstaniem z łóżka. Niepoprawnym jest stosowanie chi, kiedy kończyna już jest obrzęknięta, np. w południe czy wieczorem. Może to w najlepszym wypadku nie przynieść żadnych efektów, a w najgorszym nasilić negatywne dolegliwości. Należy zakładać rajstopy powoli i dokładnie, a każda fałdę i nierówność rozprostowywać.
Pod spód dobrze jest kiedy łydka jest nakremowana nawilżającym i szybko wchłaniającym się preparatem, który zapobiegnie przesuszeniu skóry, które jest możliwe. Jeżeli komuś ta czynność będzie sprawiać trudności, może wspomóc się specjalnym stelażem do zakładania rajstopy. Hurtownia na pewno posiada taki w asortymencie i nie będzie problemu z jego kupnem. Ułatwia to zakładanie osobom starszym i tym po kontuzjach. Warto pamiętać, że jeżeli odczuwamy za duży luz lub rajstopy się osuwają, znaczy to, ze się zużyły lub po prostu kupiliśmy zły rozmiar.